Zupa cebulowa zawsze kojarzyła mi się z wyjazdami na narty, śniegiem i zimnem. To właśnie ona świetnie sprawdzała się jako rozgrzewający posiłek między zjazdami. Zazwyczaj podawana jest z grzankami i serem, dziś jednak przygotowałam ją ze szpinakiem, dodałam do aromatycznego bulionu białego, wytrawnego wina.
- 3 cebule
- 200ml białego, wytrawnego wina
- 3 garście świeżych liści szpinaku
- 1 marchew
- 1 pietruszka
- 1 laska selera naciowego
- 1/4 selera
- 1 por
- 2 łyżeczki suszonego, domowego warzywka
- 3 bulionetki warzywne
- 2 ząbki czosnku
- odrobina oleju z pestek winogron (można zastąpić innym)
- 3 ziemniaki
- 1l wody
- 5 łyżeczek płatków drożdżowych
- 2 łyżeczki soli
- szczypta pieprzu
Wykonanie:
Ze względu na długie podsmażanie cebuli, zaczynam właśnie od niej. Obieram, szatkuję i wrzucam na patelnię z odrobiną oleju. Duszę 20-25 min, mieszając od czasu do czasu. W garnku gotuję marchew, pietruszkę, seler, por, seler naciowy i ziemniaki w 1l wody. Dodaję warzywko i bulionetki. Do cebulki po 20min dolewam wino. Szpinak myję dokładnie i kroję liście (niezbyt dokładnie - lubię większe kawałki pływające w zupie), wrzucam do cebulki na patelnię, dodaję pokrojony czosnek, sól, pieprz i płatki drożdżowe. Mieszam i duszę jeszcze 5min. Z garnka wyławiam wszystkie warzywa (już miękkie), oprócz ziemniaków i marchewki. Przekładam szpinak z cebulką do garnka, mieszam i doprowadzam do zagotowania. Smacznego!
P.S.
Warzywa wyjęte z garnka możemy wykorzystać do przygotowania pasztetu lub pasty :)
Wspaniała zupka! Idealna w zimny, deszczowy dzień :)
OdpowiedzUsuń